"Tematem mojej wystawy jest piekno nieoczywiste. Brak tu przedmiotów uznanych za piękne przez ogół jak posągi, kandelabry czy wyszukana porcelana. Odkrywam urok starego okienka, obrazu namalowanego przez rdzę, korozję, spadający tynk czy zaciek na murze. Jakaś wewnętrzna siła ciągnie mnie do wyszukiwania obiektów nikomu już niepotrzebnych i przedmiotów zwolnionych ze swej funkcji" - mówi Irena Smoleń.
"Od 24 lat mieszkam na wsi pod Gorzowem Wlkp. w otoczeniu ukochanego ogrodu, pośród lesistych wzgórz, blisko natury i w zgodzie z nią. Bardzo inspirująca jest dla mnie przyroda, natura, gra barw i świateł. Pracuję głównie w ulubionej technice pasteli suchych."