Czar "Magii Kolorów"

29 lipca w Salonie Wystaw miał miejsce wernisaż wystawy malarstwa „naiwnego” Sylwii Gromackiej – Staśko. "MAGIA KOLORÓW"  oczarowała każdego, kto miał okazję się z nią zetknąć. W galerii prezentujemy kilka zdjęć z wernisażu.
Wystawie 'MAGIA KOLORÓW' twarzyszyła wystawa prac poplenerowych malarzy ze Śląska-Grupa Janowska. Plener został zorganizowany przez artyskę na terenie Skansenu w Ochli. Spotkanie z artystką uświadomiło wszystkim jak wiele w malarstwie "prymitywnym" jest elementów  surrealizmu i kubizmu.
Sylwia Gromacka - Staśko mieszka w Droszkowie  koło Zielonej Góry. Uprawia malarstwo "naiwne" na płótnie w technice akrylowej i olejnej. Zajmuje się również zdobieniem szkła użytkowego i ozdobnego. Przez 7 lat pobierała nauki w pracowni ART w Madrycie. Tam też tworząc wielobarwne kompozycje kształtowała swoje umiejętności artystyczne w dziedzinie zdobnictwa. 
Obecnie organizuje warsztaty dla dzieci i młodzieży oraz plenery dla artystów. Tworzy w pracowni zacisza domowego. Malowanie jest jej pasją i sposobem na uciekającą…chwilę. Charakterystyczny, pozytywny przekaz jej malarstwa naiwnego podkreślony jest przez nasycony, wesoły kolor i bujną, niespotykaną kompozycję. Prace „przesiąknięte” są światłem, niesamowitą barwą, które powodowane są fantazją, pragnieniami i żywiołowością malarki. Artystka maluje pędzlem domki, uliczki, miasteczka, ilustracje do przepowiedni, opowieści i legend. Ważnym motywem w jej twórczości są bajki znane, czytane na całym świecie: Czerwony Kapturek, Kot w butach, Złota rybka, Jaś i Małgosia…

 

„ Maluję od dzieciństwa. Zawsze wiedziałam, że malunek i tworzenie sztuki to moje powołanie. Malarstwo to moja pasja, ba! śmiem twierdzić, że coś bez czego moje życie straciło by sens. To moja druga miłość! Pierwszą miłością jest moja rodzina. Dzięki sztuce poznałam wielu ciekawych, wartościowych ludzi. Ogromny wpływ na moja twórczość ma współpraca, a raczej przyjaźń z malarzami sztuki ludowej tzw. prymitywnej z Górnego Śląska. Moim marzeniem jest promocja sztuki naiwnej w moim mieście, w Zielonej Górze oraz Zagranicą. Poprzez kolor i magię mojego stylu pragnę zarażać ludzi optymizmem, radością i uśmiechem a przy okazji zabierać ich w podróż na moją kolorową planetę. Warto wracać do obrazów z dzieciństwa, do marzeń i śmiechu, a nawet malutkich smutków…” mówi Artystka.