- 2024
- 2023
- 2022
- 2021
- 2020
- 2019
- 2018
- 2017
- 2016
- 2015
- 2014
- 2013
- 2012
- 2011
- 2010
- 2009
- 2008
- 2007
- 2006
- 2005
- 2004
- 2003
- 2002
- 2001
- 2000
03.11.2003 Komunikat PGNiG S.A. w sprawie artykułów we "Wprost" opublikowanych 3.11.2003 r.
W artykułach zamieszczonych we „Wprost” Nr 45 z dnia 3.11.2003r. pt.: „MonoPol” autorstwa Marka Zieleniewskiego i „Gazoholicy” autorstwa Krzysztofa Trębskiego i Aleksandra Pińskiego zamieszczono szereg nieprawdziwych informacji. Powyższe artykuły stawiają PGNiG S.A. w niekorzystnym świetle, dlatego też wymagają stosownego komentarza. Marek Zieleniewski pisze, że po umowie podpisanej przez Marka Pola w lutym tego roku z Gazpromem kupujemy najdroższy gaz w Europie. Należy zaznaczyć, że cena gazu w umowie z Gazpromem nie wynika z porozumienia podpisanego w lutym, a z kontraktu zawartego w roku 1996. Poza tym nie jest to gaz najdroższy w Europie. O wiele droższy jest np. gaz kupowany przez PGNiG S.A. z kierunków zachodnich. Znacznie droższy byłby też gaz kupowany z Danii, wbrew temu, co sugerują dziennikarze „Wprost”. Poza tym kupowanie 2 mld m3 rocznie nie stanowiłoby uniezależnienia od dostaw rosyjskich.
Nie jest prawdą, że ceny gazu dostarczanego przez PGNiG S.A. są najwyższe w Europie. Porównania cen gazu wykonane przez niezależne źródła (np. Eurostat) dowodzą, że cena gazu dla odbiorców domowych w Polsce należy do najniższych cen w Europie. Jest np. o wiele niższa niż cena w Niemczech, Belgii, czy Francji. Porównywalna jest z ceną w Wielkiej Brytanii, której rynek gazu jest najbardziej zliberalizowany w Europie i która jest eksporterem netto gazu ziemnego. Nie jest również prawdą, jak piszą dziennikarze „Wprost”, że jest wyższa od ceny w Holandii, która ponad 90% zapotrzebowania realizuje za pomocą własnej produkcji. Natomiast wysokość cen gazu dla dużych odbiorców w Polsce jest porównywalna do cen w innych krajach UE. Poza tym ceny dla dużych odbiorców gazu w Polsce w taryfie PGNiG S.A. zostały obniżone. Nie jest więc prawdziwa informacja, że podwyżki cen produktów są powodowane podwyżkami cen gazu. PGNiG S.A. nie ma możliwości zaoferowania wyjątkowo niskich cen zarówno dla odbiorców domowych, jak i dla przemysłu ponieważ importuje 2/3 zużywanego w Polsce gazu ziemnego. Komentarza wymaga informacja, że gaz stanowi 80% kosztów wytwarzanego amoniaku w Zakładach Chemiczny Police. Jest to jedynie udział w kosztach zmiennych. Udział kosztów gazu w kosztach całkowitych Zakładów jest znacznie niższy.
Informacja, że „Turcy płacą Rosjanom za gaz 80 USD” jest niewiarygodna. Mało prawdopodobne jest również, aby dziennikarze „Wprost” mogli podać wiarygodne źródło tej informacji, ponieważ dane dotyczące cen w tego typu kontraktach są pilnie strzeżoną tajemnicą handlową.
Całkowicie nieprawdziwa jest informacja, że magazyny PGNIG S.A są zapełnione tylko w kilkunastu procentach. Być może chodzi o pomyłkę, bo jedynie kilkanaście procent brakuje do wypełnienia magazynów w 100%. PGNiG S.A. od kilku miesięcy prowadziło systematyczne rozmowy handlowe z potencjalnymi dostawcami gazu i nie było w związku z tym sytuacji paniki, o której piszą dziennikarze Wprost. Nieprawdziwa jest też informacja, że PGNiG S.A. brakowało w tym roku 2 mld m3 gazu do wyrównania bilansu. Wzrost zużycia gazu w tym roku był spowodowany warunkami atmosferycznymi w pierwszych miesiącach i zwiększonym zapotrzebowaniem Zakładów Azotowych. Niedobór gazu mógł być pokryty przez zapasy magazynowe.
Nie miało miejsca spotkanie w dniu 30.07.2003r. Premiera Leszka Millera i Marka Kossowskiego z Jurijem Bojko, o którym piszą dziennikarze „Wprost”. Z prezesem NAK Naftogaz Ukrainy w tym terminie spotkał się jedynie Marek Kossowski i podczas tego spotkania NAK Naftogaz Ukrainy nie oferował dostaw gazu po cenie 106 USD/1000m3. Rozpoczęte zostały wówczas rozmowy na temat dostaw gazu ziemnego, które zostały sfinalizowane podpisaniem memorandum z NAK Naftogaz Ukrainy w dniu 22.10.2003r. Cena tego gazu jest konkurencyjna i nie ma nic wspólnego z ceną podawaną przez dziennikarzy „Wprost”. Realizacja tego kontraktu już się rozpoczęła i PGNiG S.A. nie zabraknie gazu, jak to sugerują dziennikarze „Wprost”.
Nieprawdziwa jest informacja, że porozumienie międzyrządowe w 1993r. podpisał Wicepremier Marek Pol. Ze strony polskiej zostało ono podpisane przez Pana Niewiarowskiego i Pana Findzińskiego.
Nieprawdziwa jest również informacja, że Wicepremier Marek Pol zgodził się na obniżenie stawki za tranzyt rosyjskiego gazu z 2,74 do 1 USD/1000m3/100km. Wręcz przeciwnie, stawka została podwyższona z poziomu 1,35 do 2,74 USD/1000m3. Gazprom rozpoczął płatności na rzecz EuRoPol Gazu z tytułu podwyższonej stawki. Powoływanie się na standardy międzynarodowe co do stawki tranzytu również wymaga sprostowania – wahają się one od 2 do 2,9 USD/1000m3/100km.
Nie jest również prawdą, że strona Polska zrezygnowała z elastyczności dostaw, którą zapewnia kontrakt jamalski.
Dziennikarze „Wprost” powołują się na Dyrektywę 98/30/EC, która przestała obowiązywać 04.08.2003r., kiedy to weszła w życie zastępująca ją Dyrektywa 2003/55/EC określająca nowe zasady liberalizacji rynku gazu. Nieprawdą jest również, że rosyjski „gaz z Jamału zapycha wszystkie dostępne arterie”, czego dowodem są dostawy gazu, które rozpoczęły się 01.11.2003r. na podstawie ww. kontraktu z 28.10.2003r.
Informacja, że „Turcy płacą Rosjanom za gaz 80 USD” jest niewiarygodna. Mało prawdopodobne jest również, aby dziennikarze „Wprost” mogli podać wiarygodne źródło tej informacji, ponieważ dane dotyczące cen w tego typu kontraktach są pilnie strzeżoną tajemnicą handlową.
Całkowicie nieprawdziwa jest informacja, że magazyny PGNIG S.A są zapełnione tylko w kilkunastu procentach. Być może chodzi o pomyłkę, bo jedynie kilkanaście procent brakuje do wypełnienia magazynów w 100%. PGNiG S.A. od kilku miesięcy prowadziło systematyczne rozmowy handlowe z potencjalnymi dostawcami gazu i nie było w związku z tym sytuacji paniki, o której piszą dziennikarze Wprost. Nieprawdziwa jest też informacja, że PGNiG S.A. brakowało w tym roku 2 mld m3 gazu do wyrównania bilansu. Wzrost zużycia gazu w tym roku był spowodowany warunkami atmosferycznymi w pierwszych miesiącach i zwiększonym zapotrzebowaniem Zakładów Azotowych. Niedobór gazu mógł być pokryty przez zapasy magazynowe.
Nie miało miejsca spotkanie w dniu 30.07.2003r. Premiera Leszka Millera i Marka Kossowskiego z Jurijem Bojko, o którym piszą dziennikarze „Wprost”. Z prezesem NAK Naftogaz Ukrainy w tym terminie spotkał się jedynie Marek Kossowski i podczas tego spotkania NAK Naftogaz Ukrainy nie oferował dostaw gazu po cenie 106 USD/1000m3. Rozpoczęte zostały wówczas rozmowy na temat dostaw gazu ziemnego, które zostały sfinalizowane podpisaniem memorandum z NAK Naftogaz Ukrainy w dniu 22.10.2003r. Cena tego gazu jest konkurencyjna i nie ma nic wspólnego z ceną podawaną przez dziennikarzy „Wprost”. Realizacja tego kontraktu już się rozpoczęła i PGNiG S.A. nie zabraknie gazu, jak to sugerują dziennikarze „Wprost”.
Nieprawdziwa jest informacja, że porozumienie międzyrządowe w 1993r. podpisał Wicepremier Marek Pol. Ze strony polskiej zostało ono podpisane przez Pana Niewiarowskiego i Pana Findzińskiego.
Nieprawdziwa jest również informacja, że Wicepremier Marek Pol zgodził się na obniżenie stawki za tranzyt rosyjskiego gazu z 2,74 do 1 USD/1000m3/100km. Wręcz przeciwnie, stawka została podwyższona z poziomu 1,35 do 2,74 USD/1000m3. Gazprom rozpoczął płatności na rzecz EuRoPol Gazu z tytułu podwyższonej stawki. Powoływanie się na standardy międzynarodowe co do stawki tranzytu również wymaga sprostowania – wahają się one od 2 do 2,9 USD/1000m3/100km.
Nie jest również prawdą, że strona Polska zrezygnowała z elastyczności dostaw, którą zapewnia kontrakt jamalski.
Dziennikarze „Wprost” powołują się na Dyrektywę 98/30/EC, która przestała obowiązywać 04.08.2003r., kiedy to weszła w życie zastępująca ją Dyrektywa 2003/55/EC określająca nowe zasady liberalizacji rynku gazu. Nieprawdą jest również, że rosyjski „gaz z Jamału zapycha wszystkie dostępne arterie”, czego dowodem są dostawy gazu, które rozpoczęły się 01.11.2003r. na podstawie ww. kontraktu z 28.10.2003r.