PKB Polski wzrosło w 2014 roku o 3,3%, po wzroście o 1,7% w 2013 roku, jak wynika ze wstępnego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego. Głównym czynnikiem wzrostu gospodarczego był popyt krajowy, który zwiększył się o 4,6% (wobec tylko 0,2% rok wcześniej). Wysoką dynamikę zanotowały: konsumpcja gospodarstw domowych, która wzrosła o 3,0% (wobec 1,1%) oraz przede wszystkim inwestycje, których tempo wzrostu przyspieszyło do 9,4% z 0,9% rok wcześniej. Eksport netto przestał pozytywnie wpływać na dynamikę PKB w rozpatrywanym okresie.
W 2014 roku Polska była jedną z najszybciej rozwijających się gospodarek w Unii Europejskiej. Niemiecka gospodarka, największa w UE, rozwijała się w tempie 1,5%.
Gospodarka strefy euro i całej UE nieco drgnęła w górę w trzecim kwartale, m.in. dzięki Niemcom, którym udało się uciec przed techniczną recesją, ale też lepiej rozwijającej się Francji. Polska pozostaje w czołówce rozwijających się państw unijnych.
W długim terminie zauważalna jest dodatnia korelacja wzrostu PKB w Polsce z rosnącą konsumpcją gazu ziemnego. Wynika to z kilku czynników, m.in. ze zwiększonego zapotrzebowania na gaz jako surowca chemicznego do produkcji towarów (np. tworzyw sztucznych, nawozów); bogacenia się społeczeństwa, co wpływa na zmianę sposobu ogrzewania domów i mieszkań z kotłów węglowych na czystsze i mniej kłopotliwe piece gazowe; rozbudowy sieci gazowej oraz ze stopniowej transformacji polskiej energetyki w kierunku niskiej emisyjności, w czym pomocne są zwłaszcza kogeneracyjne bloki gazowo-parowe.
Stopa wzrostu PKB w 2007-2014 (zmiana do roku poprzedniego)
Stopa wzrostu PKB w 2014 (zmiana do roku poprzedniego)
Ceny gazu ziemnego na europejskich giełdach
Poza czynnikami sezonowymi, takimi jak temperatura powietrza, na cenę gazu ziemnego na rynkach europejskich w 2014 roku miały wpływ ograniczenia dostaw z Norwegii w związku z planowanymi przestojami we wrześniu, przestoje technologiczne elektrowni gazowych, ale również sytuacja polityczna na Ukrainie, ograniczenia dostaw gazu do Europy z Rosji oraz spadające ceny ropy naftowej, które nadal są składową formuł cenowych wielu kontraktów długoterminowych.
Dodatkowo utrzymujące się w ciągu roku wysokie stany magazynów gazu w Europie wskazywały na obniżony popyt na to paliwo w 2014 roku.
Od września 2014 roku zauważalny był wzrost ceny gazu na TGE w porównaniu do cen gazu na NCG i TTF. Rozszerzenie się spreadu pomiędzy ceną gazu na TGE a ceną obserwowaną w krajach ościennych, w okresie IV kwartału 2014 roku miało przyczyny czysto fundamentalne. Przez cały okres IV kwartału 2014 roku trwały istotne ograniczenia dostaw z kierunku wschodniego. Równocześnie wzrastało systematycznie zapotrzebowanie na gaz, co jest zjawiskiem naturalnym dla okresu jesienno-zimowego. W takiej sytuacji przy ograniczonych zdolnościach technicznych importu gazu z kierunków innych niż wschodni, niewystarczających do pokrycia całości ubytków, doszło do zachwiania równowagi rynkowej na rzecz popytu. Przełożyło się to także na istotny wzrost zainteresowania strony popytowej na aukcjach OGP Gaz-System SA dotyczących zdolności przesyłowych. W efekcie premie aukcyjne wzrosły do kilkukrotności stawek taryfowych, co istotnie podniosło koszt mocy transgranicznych. Tak istotny wzrost kosztów importu gazu do Polski przełożył się z kolei na zwiększenie i utrwalenie różnic w cenach na rynku polskim i ościennych. Co warte podkreślenia, od początku i kwartału 2015 roku wraz z udostępnieniem przez OGP Gaz-System SA nowych znaczących zdolności przesyłowych (ponad dwukrotny wzrost przepustowości dla importu z Niemiec przez punkty Mallnow Rewers i PWP – Punkt Wzajemnego Połączenia – do poziomu 5,5 mld m3/rok), w /w ograniczenia infrastrukturalne zostały w dużej mierze rozwiązane, co przełożyło się na powrót spreadu cenowego do poziomów obserwowanych przed wystąpieniem ograniczeń w dostawach z kierunku wschodniego.
Cena gazu ziemnego na TTF i TGE (w EUR/MWh)
Ceny ropy Brent
Notowaniom surowca ciążyły prognozy wskazujące na spowalniające tempo wzrostu światowej gospodarki. Rozczarowujące dane na temat produkcji przemysłowej dwóch największych co do wielkości gospodarek świata, tj. USA i Chin, sprawiły, że inwestorzy znów zaczęli się obawiać o spadek globalnego popytu.
Wraz z postępującymi spadkami cen i umacniającym się dolarem, wzrastała globalna podaż surowca. Wspomogły ją efekty rewolucji łupkowej w Stanach Zjednoczonych – miesięczna produkcja ropy naftowej w tym kraju rosła między styczniem a grudniem 2014 roku o ponad 16%. Pomimo presji ze strony części państw członkowskich OPEC nie doszło do redukcji poziomu wydobycia surowca.
Cena ropy naftowej na ostatni dzień 2014 roku była niższa od ceny na początek roku o 48%.
Cena ropy Brent (w USD/bbl)
Kursy walut EUR/PLN, USD/PLN
Pierwsze osiem miesięcy 2014 roku przyniosły aprecjację złotówki do euro i dolara, ale ten trend został odwrócony w kolejnych miesiącach. Kursy wymiany walut wzrosły osiągając poziom 4,26 EUR/PLN i 3,51 USD/PLN w ostatnim dniu roku. Deprecjacja złotego była spowodowana słabą kondycją gospodarki strefy euro, napięciami na Ukrainie oraz relatywnym odpływem kapitału z gospodarek rozwijających się. Kurs USD/PLN był dodatkowo pod wpływem poprawiającej się kondycji gospodarki amerykańskiej oraz wzrostu awersji do ryzyka na rynkach światowych w związku ze spadającą ceną ropy naftowej.