Wydobycie gazu z łupków
Możliwość skorzystania z zasobów gazu niekonwencjonalnego przyczyniła się do wynalezienia nowych technik wydobywczych, z których najważniejszym osiągnięciem jest wiercenie poziome, wprowadzone masowo w latach 90-tych XX wieku oraz szczelinowanie hydrauliczne, stosowane przemysłowo od roku 2003.
Pierwszym etapem wydobywania gazu z łupków jest wywiercenie pionowego otworu, zwykle na głębokość kilku kilometrów. Po przebiciu się przez warstwę skał nieprzepuszczalnych i dotarciu do warstwy piaskowca odwiert zabezpiecza się podwójną izolacją (rury okładzinowe i cement), co uniemożliwia przedostawanie się płynów z odwiertu do skał i ze skał do odwiertu. Następnie rozpoczyna się wiercenie poziomego tunelu. W ten sposób zwiększa się obszar wydobycia, co jest konieczne, ponieważ gaz w łupkach jest najczęściej rozproszony, a nie skoncentrowany, jak w przypadku gazu konwencjonalnego. Kolejny etap to szczelinowanie – czyli poszerzenie naturalnych spękań w skale.
Zabieg ten polega na wtłoczeniu do otworu płynu hydraulicznego pod dużym ciśnieniem, który „rozpycha” szczeliny, uwalniając z nich gaz. Płyn szczelinujący składa się głównie z wody (95%), 4,5% piasku i 0,5% związków chemicznych, które służą przede wszystkim do zmniejszania tarcia, zapobiegania korozji oraz usuwania bakterii.
Wpompowany pod ciśnieniem płyn dostaje się w szczeliny skał i rozszerza je. Szczeliny, przez dodatek piasku, nie zamykają się, pozostają powiększone, dzięki czemu otwierają gazom drogę w górę odwiertu.
Dla zapewnienia bezpieczeństwa, cały proces jest na bieżąco monitorowany. W odwiercie obserwacyjnym lub na powierzchni instaluje się specjalne sondy. Pękające skały wysyłają sygnał, który jest przetwarzany przez sondy i przesyłany do komputera, a następnie analizowany przez służby inżynieryjne. Zapewnia to nieustanną kontrolę zabiegu szczelinowania.